Elvis, ja Ci tego nie daruje!!!! umarłam prawie ze strachu!!! wysłałam Ci kurczaki maila na urodziny!!!!!!!!! dotąd ni słowa!a ja miałam urodziny dzień po Tobie, jak wiesz...Gośkom się tak nie robi..:)))) uffffff....żyjesz Fajansie jeden!
No ja za Małgosią baty Ci szykuję !!! Jak mogłeś nas tak porzucić ..Oj nie ładnie kochanieńki nie ładnie... Rządamy pysznego jedzonka i buteleczkę winka...może być naleweczka własnej produkcji.. Ale fajnie ,że jesteś ! Magnolia88
Wszystkie moje koleżanki i miłośniczki! Jestem wzruszony troską i tęsknotą Waszą, za moją osobą.Poważnie rozłożyła mnie choroba, teraz wracam jak Łazarz. Będę Wam czasami czas umilał swoimi produkcjami, lecz nie za często, bo teraz życie w realu muszę nadrobić, po miesiącach spędzonych na chorowaniu. Cieszę się, że ktoś tu na mnie czekał, moje drogie, pracowite i utalentowane pszczółki. Wasz truteń Elvis Wentylator
Elvis gdzie Ty przepadles,tesknilam:P
OdpowiedzUsuńWaracaj, wracaj, bo smutno bez Ciebie...no a zdjecie rewelacyjne, pozdrawiam i mam nadzieje, ze wszystko u CIebie ok:)
OdpowiedzUsuńno to czekamy :P
OdpowiedzUsuńno dawaj, dawaj, ile można czekać:)
OdpowiedzUsuńPS: a co to wracasz z małym Elviskiem, heheh?
Ciesze sie, ze zyjesz:-) Czekamy!
OdpowiedzUsuńNoooooo ileż można czekać co????
OdpowiedzUsuńWyjaśnienia proszę pisać na email:))Buziole:)
To koniecznie, bo blog bardzo fajny i z przyjemnością będę obserwować. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElvis, ja Ci tego nie daruje!!!! umarłam prawie ze strachu!!! wysłałam Ci kurczaki maila na urodziny!!!!!!!!! dotąd ni słowa!a ja miałam urodziny dzień po Tobie, jak wiesz...Gośkom się tak nie robi..:)))) uffffff....żyjesz Fajansie jeden!
OdpowiedzUsuńNo ja za Małgosią baty Ci szykuję !!! Jak mogłeś nas tak porzucić ..Oj nie ładnie kochanieńki nie ładnie... Rządamy pysznego jedzonka i buteleczkę winka...może być naleweczka własnej produkcji..
OdpowiedzUsuńAle fajnie ,że jesteś !
Magnolia88
Wszystkie moje koleżanki i miłośniczki! Jestem wzruszony troską i tęsknotą Waszą, za moją osobą.Poważnie rozłożyła mnie choroba, teraz wracam jak Łazarz.
OdpowiedzUsuńBędę Wam czasami czas umilał swoimi produkcjami, lecz nie za często, bo teraz życie w realu muszę nadrobić, po miesiącach spędzonych na chorowaniu.
Cieszę się, że ktoś tu na mnie czekał, moje drogie, pracowite i utalentowane pszczółki.
Wasz truteń Elvis Wentylator