22 paź 2011

CIASTO NA NIEDZIELĘ




Dzisiaj pora na jedno z moich ulubionych, ciemnych ciast, które po raz pierwszy
upiekłem dwa lata temu na Boże Narodzenie.Ponieważ jest bardzo smakowite, a ja jestem łasuchem, to tym razem nie zamierzam czekać do świąt.Niedzielne popołudnia w moim domu, to dźwięk młynka mielącego kawę do ciasta, bez którego niedziela się nie liczy. Ciasto nie jest skomplikowane w przygotowaniu, więc kiedy odbije nam na punkcie czegoś słodkiego, a mamy akurat w domu colę, czekoladę i kakao, to upieczmy je sobie.W niedzielne popołudnie smakuje wybornie!


 CIASTO CZEKOLADOWE Z COCA-COLĄ


 Ciasto:
250g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
300g cukru
3 czubate łyżki kakao
szczypta soli
1 torebka cukru waniliowego


250g masła
200ml coca-coli
75ml mleka
2 jajka



Polewa:
1czekolada
2-3 łyżki śmietanki 30%




W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, cukier, kakao, sól i cukier waniliowy. W drugiej misce roztrzepujemy jajka, dodajemy mleko, roztopione i wystudzone masło oraz coca-colę, wszystko mieszamy łyżką.
Tortownicę smarujemy masłem,posypujemy bułką tartą,wlewamy do niej wymieszaną masę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180st. Pieczemy 40-50 minut, po czym wyjmujemy i zostawiamy do wystygnięcia.
Połamaną czekoladę topimy w kąpieli wodnej, dodajemy śmietankę, dokładnie mieszamy.Gorącą polewę wylewamy na ciasto i paroma zgrabnymi ruchami, przy pomocy łopatki do ciasta, rozsmarowujemy na całym cieście.
Ot i wszystko, ciasto gotowe !


                                                                                                                       Smacznego!         































                                                                                         

29 komentarzy:

  1. Ciasto wyglada bardzo ciekawie, wkrotce je sprobuje i dam Ci znac, czesc humorystyczn apowalila mnie , szczegolnie podoba mi sie Janosik, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsza:) Elvisku..ciasto z coca cola..tego jeszcze nie bylo:)zadziwiasz mnie coraz bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sumienia nie masz takie mi ciacho po nocach serwować !!! Zdecydowanie wolałabym parkinsona..

    OdpowiedzUsuń
  4. mam dziś pecha ..to trzeci komentarz Elvisku!!pisze że sumienia nie masz po nocach takie pychoty serwować !!!i zdecydowanie parkinsona wybieram ..W35

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha,ha,ha ..no to sie posmialam ,a ciasto tak mi sie cos kojazy z " naszym " murzynkiem " tylko bez coca coli i troche inaczej sie robi ;) ale upieke ,a co mi tam ...Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Elvisie:)) dzięki za cynka:) ciasto na bank upiekę (choć wolałabym dostac już takie gotowe, bo pysznie wygląda na fotce:)
    a uśmiech z rana jak śmietana:) od razu mi lepiej:)))
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciasto wygląda rewelacyjnie:)na pewno skorzystam z przepisu:)u mnie dziś szarlotka:))))A jeszcze zapytam kto robi te fascynujące zdjęcia?Ty czy gdzieś z netu?:))są naprawdę piękne:)))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne żarty, ciasto smakowite... Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Bałatko, tyle cukru jest podane w oryginalnym przepisie, ale jak nie lubisz zbyt słodkiego, to daj mniej.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. własnie tak zrobiłam...moje(Twoje) ciacho sie piecze...nie moge sie doczekać

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo późnej pory spróbowałam upieczonego ciacha wg Twego przepisu i powiem tak ...delicje. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  13. Bałatko, jest mi niewymownie miło, że ciasto się udało i smakuje:)Czy my się znamy z Deccorii?
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie przykro mi ...ale mozna uznać ,ze znamy sie tu i teraz...pozdrawiam BeA

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie weszłam na Twoją galerię w Deccornii...przepiękne zdjęcia ...powaga!

    OdpowiedzUsuń
  16. Droga Bałatko! To tym bardziej jest mi miło, że trafiłaś na mojego bloga spoza grona moich znajomych z Deccorii i dlatego będziesz moim najmilszym gościem. Ciekawy jestem jak trafiłaś do mojego zwariowanego grajdołka?
    Serdecznie pozdrawiam mojego gościa Numero Uno! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Łał...byĆć pierwszym gościem przy Twoim stole ...wielki zaszczyt. Dziękuję! Jak się tu znalazłam ? Pewnie daleko posunięta ciekawość doprowadziła mnie do Twych drzwi. Lecz jak to dokładnie było ...zabij ...nie pamiętam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach tak, rozumiem! Coś mi się zdaje, że doszło do tego, tak późną, nocną porą,w jakiej piekłaś ciasto, ha,ha, ha:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Spłakałam się jak norka,nawet makijażu nie musiałam zmywać,a ciasto upiekę,bo tak już mam,że wszystkiego muszę spróbować co czekoladą pachnie i smakuje,a te kulki robiłam w wersji czekoladowej z orzechami-też dobre.

    OdpowiedzUsuń
  20. Do spłakanej, jak norka: miło mi:0)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję i pozdrawiam wszystkie amatorki ciasta z colą :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesteś fajny gostek...taki zakręcony.Śmiałam się w głos oglądając i czytając Twój blog...niesamowicie żartobliwy no i smakowity:)))

    Koleżanka deccoriańska

    OdpowiedzUsuń
  23. To jeszcze raz ja...bo nie wiem jak trafić na poprzednie strony Twojego blogu...guła jestem czy co?Nie widzę napisu poprzednie posty i tu problem,a z miłą chęcią poprawiłabym sobie humor i...centymetry w talii :))

    Koleżanka deccoriańska

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam! Miło mi, miło:)Na końcu każdego posta, jest napis Starsze posty, lub po prawej stronie w Archiwum, można znaleźć wszystkie posty.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. To naprawdę działa!!!
    Zrobiłam i jest pyszneeeeeeeeee.

    OdpowiedzUsuń
  26. To się cholernie cieszę, anonimowa amatorko ciasta z colą :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję c: