Bardzo lubię spaghetti według mojego własnego przepisu, bo ma wspaniały aromatyczny, muślinowy sos, a przede wszystkim nie jest kwaśny, a za tym smakiem nie przepadam.Jest jeszcze sporo świeżych, pysznych pomidorów, więc póki co, to z nich robię to danie, a później używam tych z puszki, obranych ze skóry i makaronu z mąki durum,który po ugotowaniu jest sprężysty.
Pyszne spaghetti Elvisa.
1 pietruszka
2 marchewki
mały kawałek selera
2 cebule
Suszone zioła:oregano, tymianek, lubczyk, kurkuma
olej z pestek winogron
sól gruboziarnista
sos sojowy
kilka łyżek słodkiej śmietanki
Pokroić w kostkę 1 cebulę i udusić na oleju, następnie wrzucić do niej pomidory i dalej dusić przez 25min. pod przykrycie na małym ogniu. W tak zwanym międzyczasie, obrane i starte na grubych oczkach warzywa dusimy w drugim garnku na oleju i w razie potrzeby podlewamy wrzątkiem, co by się nie przypaliły.Do prawie miękkich warzyw wrzucamy pokrojoną cebulę i jeszcze chwilę dusimy.Teraz wrzucamy roztarte w dłoniach zioła: oregano, lubczyk, pieprz i sól do smaku.Dodajemy duszone pomidory, dolewamy trochę wrzątku,dodajemy szczyptę kurkumy i odrobinę roztartego tymianku.
Blenderem miksujemy wszystko na gładko, dolewając wrzątku , aż do uzyskania pożądanej gęstości.Dodajemy 4 łyżki słodkiej śmietanki, próbujemy jak smakuje, w razie potrzeby dodajemy pieprzu i soli, całość doprawiamy sosem sojowym.
Ugotowany makaron spaghetti wykładamy na talerz, polewamy nie żałując sosu, trzemy ser mozarella i przyozdabiamy listkami bazylii.
Smacznego!
W JESIENNYM NASTROJU
Hej Elvis, fajny post i blog... Lubie spaghetti, ładne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńPozdraiam
w tym momencie zwijam język,który opadł mi do podłogi....a tu jeszcze trzy godziny do obiadku:))Pychota,uwielbiam Spagi(tak mówią moje chłopaki we Francji)...foto z dziewczynką boskie!!!
OdpowiedzUsuńWow! smacznie i śmiesznie u Ciebie Elvisku:)))
OdpowiedzUsuńZdjęcia wspaniałe!!!
Pozdrawiam serdecznie:)))
dziękuję za zaproszenie na obiadek , dobrze, ze spagetti mozna odgrzać, bo mocno spóźniona zawitałam..
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie. Przepis zachęcający. Muszę wypróbować. Blog zgodnie z założeniem zabawny, ale i smaczny. Pozdrawiam i życzę wielu innowacyjnych przepisów. Zdjęcia SUPER !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmimoza :)
I dziś się nie zawiodłam jest śmiesznie ...a i napewno smacznie ..nigdy nie dodawałam do zadnej potrawy kurkumy..a dzidzia na nocniczku przezabawna !!!A i ja wolę świrze pomidory od koncentratu do sosów ..
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie Elvisku:) ja zrobię taką wersję ale z mięskiem bo ja mięsożerna hahha:)
OdpowiedzUsuń