11 sty 2012

Fiki miki, pyszne naleśniki.




Jak zwykle u mnie, prosty i szybki przepis, dziś na pyszne naleśniki bez jajek, z tartymi jabłkami. 
Naleśniki, jedno z ulubionych dań z dzieciństwa, na deser lub szybki obiad.
Smażę naleśniki od lat, ale te są moimi ulubionymi, również w wersji bez jabłka, wtedy na patelnię wylewam ciasto cieńszą warstwą.


Pyszne naleśniki bez jajek

2 szklanki mąki
3 szklanki mleka
0,5 szklanki wody
szczypta soli
łyżka oleju
kilka kropli naturalnej esencji waniliowej lub łyżeczka cukru waniliowego
1 słodkie jabłko 
 Wszystkie składniki dokładnie wymieszać mikserem , na koniec dodać  starte na grubych oczkach jabłko. Ciasto wylewać średnio grubą warstwą, na rozgrzaną patelnię teflonową.
 Smacznego!





ZIMA

Moja ulubiona pora roku 
O takiej zimie marzę, na taką zimę czekam.








Zdjęcia Tumblr

13 komentarzy:

  1. Taaa już wiem dlaczego moja druga połowa nie głosuje ..
    A nalesniki to dzieci i ja UWIELBIAMY!!!!!!!z jabłkami to ja jeszcze cukru pudru dodaje na wirzch ..prawie jak na racuchy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. hahahhaaha............dobre , posmiałam sie , zaśliniłam , też uwielbiam z jabłkami - racuchy ....

    Świetne te gify ....uwielbiam Twoje poczucie humoru

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszniutkie:)
    oj nie wiem czy teraz takiej zimy doczekamy...chyba w grudniu;)
    hahahahahahahha fotki rewelacyjne jak zawsze;))))))
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry pomysł z tym masowaniem stóp mi podsunąłeś. Będę szkolić dziatwę od najmłodszych lat:) A mąż mój to nawet gotuje, ma nawet swój tajny zeszycik z przepisami. Muszę na potrzeby bloga coś niecoś z niego ściągnąć kiedyś, hihi.
    Natomiast jeśli chodzi o zimę, to prawie zawsze jest taka, o jakiej marzysz w Krynicy Górskiej. W tym roku też śniegu jest tam pachy. Mam tam swoich szpiegów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z zimą...też czekam na taką...ale chyba szybciej po prostu jej poszukam...na austriackich stokach już na początku lutego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ridos: Z Twoim ślubnym, to inna pewnie jest przyczyna, on to głosowanko ma gdzieś! :)
    Renatko: Dzięki, miło mi co Ci się u mnie podoba:)
    Batko: zaczarujmy razem zimę, niechaj przychodzi! :)
    Bellu:Fajnie, że Ci mój pomysł przypadł do gustu, Ty rozpieszczałaś do granic możliwości, to niech teraz Ciebie rozpieszczają:)
    Bałatko: zazdroszczę, a jak już tam będziesz, to poślij mi świeżego śniegu przez umyślnego, do mnie na Berdyczów, bom spragniony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ;-)Oj...masz jak w banku, na adres w Berdyczowie przy placu Pigalle, no wiesz,tam gdzie zazwyczaj rosną kasztanowce. Dziękuję za przepis na "nowe" naleśniki...Wymyśliłeś mi obiad na jutro, a ja tak tego nie lubię...wymyślania ;-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za przepis, już go sobie spisałam i na pewno wypróbuję (czytaj,mąż zrobi, ja spróbuję) hihi. Zdjęcia jak zwykle super, choć ta zima to tylko mi się na zdjęciach podoba, ja czekam na wiosnę........a filmik z indykiem to mnie normalnie powalił.......ze śmiechu. Dzięki wielkie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja taką zimę mam w zimie:))Tylko muszę z domu wyjśc w góry:)))Naleśniki zaraz idę trochę zrobic na kolację:)))AAAA jak będę miała wnuki to na pewno zrobimy razem takiego bałwana na głowie:))superowy:)))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Bożenko, zimy zazdroszczę i tego, że wystarczy tylko wyjść z domu, w góry, ech, fajnie mieszkasz! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmmmmm........... Naleśniki.... Uwiebiam, z jabłkami spróbuje.......Bardzo ładne zdjęcie naleśnika, masz oko do zdjęć... :D
    Ja najbardziej z pór roku lubię lato, ale zima też ma swoje uroki.
    hue hue hue..... :)))
    Gif o indyku jest genialny.... -_-
    Dobranoc!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cukru WANILINOWANEGO, to raz. Tylko patelnia z toksycznym teflonem, czy może być lepsza? Ehhh

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie spamuj kmiocie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję c: